Panele fotowoltaiczne to rozwiązanie, na które decyduje się coraz więcej osób. Pomagają zredukować rachunki za prąd do minimum, wykorzystując darmową energię słoneczną. Czy dobrym pomysłem jest zamontowanie przy naszej instalacji dodatkowo pompy ciepła? A może to zbędny wydatek, podnoszący tylko początkowe koszty? Poniżej rozwiewamy wątpliwości!
Panele fotowoltaiczne, montowane zazwyczaj na dachach budynków, wykorzystują promienie słoneczne do wytwarzania prądu – energia słoneczna zostaje zmieniona najpierw w prąd stały, który to po przekształceniu w falowniku staje się prądem zmiennym, a więc dokładnie takim, jaki płynie w naszych instalacjach.
Pompa ciepła to natomiast urządzenie, które pobiera energię z gruntu, wody lub powietrza i przy niewielkim udziale prądu (ok. 25-30%) zmienia ją w ciepło, służące do ogrzewania mieszkania. To bardzo wygodna opcja – instalacja jest czysta (nie ma pyłu, dymu czy smogu, wytwarzanych przy użytkowaniu najpopularniejszych węglowych kotłów) i w zasadzie bezobsługowa, wystarczy tylko ustawić odpowiednią temperaturę. Pompa nie musi działać razem z panelami fotowoltaicznymi – może być także samodzielnym narzędziem.
Obie instalacje są ekologiczne i pozwalają na wykorzystanie otaczającej nas darmowej energii.
Najwyższej jakości fotowoltaika z panelami:
Jinko Tiger PRO TR 60M
Sprawdź ofertęFotowoltaika i pompa ciepła – doskonałe uzupełnienie
Panele fotowoltaiczne najwięcej energii produkują w miesiącach letnich, natomiast pompa ciepła musi ogrzewać dom przede wszystkim zimą. Nie oznacza to jednak, że ich wspólne działanie nie przyniesie nam korzyści. Fotowoltaika bowiem zapewnia więcej prądu, niż jest w stanie zużyć przeciętne gospodarstwo domowe. Nadwyżki są magazynowane i przesyłane do sieci elektrycznej. W ciągu 12 miesięcy mogą być odebrane – najczęściej dzieje się to w miesiącach z mniejszym nasłonecznieniem. Warto także podkreślić, że panele działają i zbierają energię (choć w mniejszej ilości) przez cały rok - także w mroźnych miesiącach zimowych oraz w trakcie pochmurnych jesiennych dni.
Przy instalacji fotowoltaicznej najszybciej uzyskamy zwrot z inwestycji, gdy zwiększymy poziom autokonsumpcji, ponieważ w systemach rozliczeń (zarówno w funkcjonującym aktualnie systemie opustów, jak i we wchodzącym w życie w 2022 systemie net-billingu) kupujemy energię drożej, niż ją sprzedajemy. Pompa ciepła zwiększy własne zużycie prądu i ogrzeje dom. Warto dodatkowo wybrać model pompy, która pozwoli nam ochłodzić pomieszczenia latem – klimatyzacja napędzana prądem wyprodukowanym w naszym gospodarstwie dodatkowo skróci czas potrzebny do uzyskania zwrotu z naszej inwestycji.
Planując zakup i montaż obu tych instalacji powinniśmy sprawdzić, jakie dotacje możemy uzyskać. Zielona energia jest bowiem wspierana przez różne programy rządowe i unijne. Środki te zazwyczaj są bezzwrotne, co oznacza, że zainwestowane pieniądze zwrócą się szybciej.
Dalszy wzrost cen prądu i gazu zdaje się w najbliższych latach nieunikniony, co więcej, trudno przewidzieć, jak wysoki poziom ostatecznie osiągną. Czysta energia natomiast może uniezależnić nas od wahań na rynku surowców. Sprawdzone instalacje posłużą nam nawet kilkadziesiąt lat – będą inwestycją, która z całą pewnością nam się opłaci.